Wyjazd na wakacje, niezbędne leczenie, poważna awaria samochodu to tylko przykładowe sytuacje, w których możesz potrzebować natychmiast gotówki. Jeśli akurat jej nie posiadasz, a nie masz czasu na ubieganie się o kredyt, to możesz skorzystać z chwilówki.
Wielu, którzy korzystają z takich pożyczek, w pewnym momencie zaczyna zaciągać takie zobowiązania bez zastanowienia, mając inne do spłaty. Wówczas może pojawić się problem, którego rozwiązaniem będzie konsolidacja chwilówek.
Polacy nie mają oszczędności
Przyczyn korzystania z chwilówek jest wiele. Jedną z nich jest brak oszczędności. Z badania „Polaków portfel własny: nowa normalność”, przeprowadzonego przez Santander Consumer Bank, wynika, że ponad 1/3 mieszkańców naszego kraju w ogóle nie ma oszczędności, a większość tych, którzy je posiadają, ma środki równe wysokości 2–3 miesięcznych wynagrodzeń. Dlatego w kryzysowych sytuacjach sięgamy po chwilówki.
Kolejną przyczyną popularności chwilówek jest ich łatwa dostępność. Taką pożyczkę można uzyskać dosłownie w kilka minut, bez konieczności składania dokumentów dochodowych i szczegółowego analizowania wniosku przez firmę. Z jednej strony to zaleta tych ofert, a z drugiej – wada. Przez nadmierną ilość zobowiązań finansowych można się łatwo wpędzić w spiralę zadłużeniu i nie podołać spłacie chwilówek i rat pożyczek długoterminowych. Rozwiązaniem takich problemów jest konsolidacja. Na czym to polega?
Konsolidacja chwilówek – dlaczego warto?
Kiedy spłacamy wiele zobowiązań jednocześnie, możemy przestać nad tym panować. W pewnym momencie może okazać się, że raty do uregulowania i chwilówki wynoszą tyle, że brakuje nam środków na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Wtedy warto rozważyć konsolidację. Na czym to polega? Otóż dzięki temu możesz połączyć wiele zobowiązań w jedno. Zamiast spłacać kilka rat i chwilówek, można robić jeden przelew miesięcznie, dostosowany do możliwości finansowych.
Konsolidacja chwilówek i innych pożyczek umożliwia ustalenie takiego okresu spłaty, aby koszt zobowiązań nie był zbyt wysoki w stosunku do naszych dochodów. Wprawdzie w ostatecznym rozrachunku możemy zapłacić więcej niż przy zachowaniu terminowej spłaty zaciągniętych zobowiązań, ale dzięki temu nie trafimy na listę dłużników i nie będziemy zastanawiać się nad tym, czy w danym miesiącu wystarczy nam środków na utrzymanie.
Najlepszym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest kredyt konsolidacyjny, ale osoby, które nie mają zdolności kredytowej również mogą sobie pomóc – zaciągając pożyczkę konsolidacyjną. Wprawdzie jej koszty będą wyższe niż produktu bankowego, ale i ten krok zdecydowanie warto podjąć w celu rozwiązania problemów.